...popełniłam, już po raz kolejny i...cała jestem szczęśliwa! Słoneczniki Vincenta rozweseliły granatową, dużą, męską koszulą z długimi rękawami. Uwielbiam takie kreatywne i funkcjonalne rozwiązania.
Cały ten proces, gdzieś zawiesił się pomiędzy starym, a nowym rokiem, ale nie ważne; świąt nie lubię, a sylwestra nienawidzę. Generalnie, co roku za pewnik przyjmuję:
TEN ROK TO KOLEJNYCH, IDENTYCZNYCH, KLON ROKÓW JEST UBIEGŁYCH.
AMEN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz